W kiepskiej formie są firmy budujące drogę ekspresową S-3 na terenie naszej gminyW kiepskiej formie są firmy budujące drogę ekspresową S-3 na terenie naszej gminy
Po długiej przerwie w robotach, spowodowanej deszczami i temperaturami około zera, firmy budujące drogę ekspresową i związaną z nią infrastrukturę zafundowały mieszkańcom dwie niespodziewane przerwy w dostawie wody. Najpierw, w piątek, 20 marca, przez kilkanaście godzin, aż do wieczora, nie było w kranach wody, gdyż koparka pracująca dla firmy Kirchner w pobliżu ronda w Gardnie uszkodziła rurę wodociągową o średnicy 90 milimetrów.
Koszty ocenili na 5 tysięcy złotych - Betonowe rury mają to do siebie (wyjaśnia prezes Rafał Mucha z PUK - że są kruche). Uderzenie, zapewne łyżką koparki, spowodowało pęknięcie rury w kilku miejscach i po naprawieniu okazało się, że woda cieknie na odcinku 3 metrów i trzeba ten fragment wymienić. Dlatego woda popłynęła do kranów dopiero około godziny 20. A że byli brakiem wody zaskoczeni, musieliśmy posłać do Gardna beczkowóz. Na szczęście, wkrótce potem awarię usunęliśmy. Wystawiliśmy Kirchnerowi fakturę na około pięć tysięcy złotych i będziemy się starali poniesione koszta odzyskać - dodaje prezes.
W poniedziałek kolejna niespodzianka To była awaria nieprzewidywalna, ale też szczęście w nieszczęściu, gdyż udało się ją usunąć do wieczora, choć mieszkańcy obawiali się, że może potrwać to nawet do soboty rano. Ale niedługo trwała radość z wody w kranach. Wczesnym popołudniem w poniedziałek, 23 marca po godzinie 13 woda znów znikła na kilka godzin. Tym razem na skutek "nieporozumienia". Mająca swą bazę w Wysokiej Gryfińskiej firma Eko Wark, w ramach planowych robót musiała zamknąć Gardnu zawory. Problem w tym, że... zapomnieli o tej planowej przerwie zawiadomić mieszkańców. Po awanturze prace przerwano i woda popłynęła znowu. Ale trzeba je będzie dokończyć (robią obejście) w środę, 25 marca. Wtedy znów nie będzie wody w Gardnie od godziny 13 do 16.
(rk)
Źródło: Nowe 7 dni Gryfina |