W ubiegły wtorek, tuż po południu patrol szkolny został poinformowany, że pewna kobieta skoczyła z mostu do wody. Dryfowała przy jednym z przęseł mostu i wołała o pomoc. Na miejsce przybyła policja, straż miejska i pożarna, oraz pogotowie ratunkowe. Na brzegu i moście zebrał się tłum gapiów, kilku mężczyzn starało się pomóc nieszczęsnej kobiecie, która w pewnym momencie schwyciła się metalowych elementów filaru. Do jej ratowania użyto łodzi. Po wyciągnięciu z wody, będącą w szoku kobietę, owinięto kocem termicznym i odwieziono na obserwację do gryfińskiego szpitala. Według jednej z wersji, 32-letnia kobieta skoczyła z mostu do wody z zamiarem popełnienia samobójstwa. Jednak od jednego z wypytujących ją strażaków usłyszeliśmy, że pytana o przyczynę zdarzenia, zarzekała się, iż do wody wpadła przypadkowo.
Źródło: Nowe 7 Dni Gryfina |