28.03.2024 r. - Imieniny: Anieli, Sykstusa - Pogoda:

Wiadomości
Archiwum
Kultura
Sport
Baza firm
Ogłoszenia
Galeria
Kontakt

Dyżury aptek
Ważne numery
Oferty pracy PUP
Rozkład jazdy PKS

WYSZUKIWARKA


Prasówka

Nowe 7 Dni Gryfina

Będą ścigać trucicieli

Wyrwali teczkę z milionem

Kto nas będzie woził?

Gazeta Chojeńska

Teatry już w akcji

Namiętnie o TBS

Wędrówki historyczne wokół Gryfina

Kurier Szczeciński

Akcje PGE za 4 mld zł

Wybuch w elektrowni Dolna Odra!

Odkorkować Gryfino

UMiG Gryfino

Sukcesy MKS "Hermes" w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży

Sytuacja powodziowa - Akt. 06-06

DNI GRYFINA 2010 - PROGRAM IMPREZY

GDK

Koncert legendarnej grupy deathmetalowej - Vader

5. Dragonboatfest Gryfino 2010

Tadek Wasilewski i zespół "Arkan" na Western Pikniku


Z ostatniej chwili ...

» Wersja do druku «
powiększ czcionkępomniejsz czcionkę

Piekło zdobyte, płomienie ugaszone!

Dodano: 2009-06-13

Pierwszy z trzech wyjazdowych meczów pod rząd naszej drużyny w tym sezonie mamy już za sobą. Po dość zaciętym meczu na stadionie olimpijskim we Wrocławiu Husaria Gryfino pokonała Devils Wrocław 16:8. Po zwycięstwie ekipa z zachodniopomorskiego wskoczyła na 3 miejsce w ligowej tabeli a nasi rywale "umocnili" się na pozycji czerwonej latarni ligi.

Mogłoby się wydawać, że Husaria w ostatnich spotkaniach gra według pewnego schematu. W meczach domowych w pierwszych kwartach oddaje inicjatywę rywalom by w decydujących momentach odpalić 6 bieg i ostatecznie wygrać. Natomiast na wyjeździe Husaria zaciekle atakuje od pierwszego gwizdka, ale w końcu sama nie wytrzymuje swojego tempa i ostatecznie przegrywa. Podobnie zaczęło się w niedzielę. Husaria szybko zdobyła punkty, grała ładnie i skutecznie. Najważniejsze, że tym razem scenariusz został zmodyfikowany i nasza drużyna nie dała sobie odebrać zasłużonego zwycięstwa.

Po raz kolejny jako pierwsza zaatakowała defensywa. Już w pierwszym drivie za sprawą naszego SLB Bartosza Gurdaka objęliśmy prowadzanie. Przechwycił on piłkę rzuconą przez rekonwalescenta Krzysztofa Wydrowskiego i przez nikogo nieatakowany przebiegł blisko 30 jardów i wniósł piłkę w pole punktowe rywali. Podwyższył z kopnięcia Paweł Miziński i Husaria prowadziła 7:0. Formacja ataku podbudowana wyczynem kolegów z ciemnej strony piłki też chciała pokazać się z jak najlepiej. Mimo dość dużej roszady w składzie ich gra wyglądała dość dobrze. W efekcie po kilku ładnych zagraniach rookie TE Mateusz Bochenek wbiegł z piłką w endzone rywali i tym samym Husaria prowadziła już 13:0. Co prawda nasz kopacz nie zdołał dorzucić 1 oczka ale to i tak nie zmniejszyło doskonałych nastrojów na ławce i trybunach. Warto odnotować, że praktycznie przez cały mecz na stadionie słychać było tylko doping dla Husarii. O Devils (a w zasadzie o ich jednym zawodniku) śpiewano tylko dwa razy i to w dość niewybredny sposób. Chór pod batutą jednego z zawodników The Crew (których zresztą na trybunach było kilku) pozdrowił "po piłkarsku" swojego byłego kolegę z zespołu po czym wraz z licznie zgromadzonymi kibickami(!) ze Szczecina głośno dopingował Husarię. Mimo, że graliśmy w piekle, to jednak czuliśmy się jak u siebie. Za gorący doping serdecznie dziękujemy!

Trzeba przyznać, że Devils prezentowali odważny futbol. Praktycznie cały mecz grali z 4 receiverami. Dominowały akcje rzutowe, z którymi dobrze radziła sobie nasza formacja obronna. Podania były dokładne, jednak nie przynosiły one dużych zdobyczy jardowych. Dokładając do tego ciężkie biegi RB-QB i Diabły potrafiły się przebić do naszego pola punktowego. Dokonali tego pod koniec drugiej kwarty, udanie podwyższyli za 2 i tym samym zapisali na swoim koncie 8 punktów. W międzyczasie jednak historycznego dla Husarii fieldgola trafił Miziński (z odległości 30 jardów) dlatego też ekipa z Gryfina pewnie prowadziła do przerwy 16:8.

Druga połowa spotkania to diabelski pościg za wynikiem. Na szczęście formacja obronna potrafiła postawić poprzeczkę rywalom na tyle wysoko, że mimo usilnych starań zawodników i trenerów gospodarzy wynik już się nie zmienił. Na boisku przez 3 kwartę wiało nudą, piłka przechodziła z rąk do rąk. Podobnie było w 4 kwarcie. W tej jednak z każdą upływającą minutą stawało się coraz bardziej nerwowo. Devils grali z większym zaangażowaniem, podejmowali coraz większe ryzyko. W końcu szczęście ich opuściło na ponad minutę przed końcem spotkania. 4 próba podania została powstrzymana przez naszego WLB Łukasza Krolla. Formacja ofensywna otrzymała piłkę i dowiozła zwycięstwo do końca. Zawodnicy wraz z silną grupa kibiców mogli z radością wracać do domu. Kolejne, trzecie zwycięstwo z rzędu stało się faktem!

Devils Wrocław - Husaria Gryfino 8:16 (0:13; 8:3; 0:0; 0:0)

I kwarta
0:7 przyłożenie Bartosza Gurdaka po 32-jardowym biegu po przechwyceniu piłki rzuconej przez rozgrywającego Devils (podwyższenie za jeden punkt Paweł Miziński)
0:13 przyłożenie Mateusza Bochenka po 6-jardowej akcji biegowej

II kwarta
0:16 kopnięcie z pola Pawła Mizińskiego z odległości 30 jardów
8:16 przyłożenie Krzysztofa Wydrowskiego po 2-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Jacek Szuszkiewicz po podaniu Krzysztofa Wydrowskiego)

Piotr Krakowski



Kliknij aby powiększyć

« powrót

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie!
Zobacz wszystkie ogłoszenia

Komunikaty


Reklama:



ul. Mieszka I, tel. 091-416-23-95

 
Adara S.J.

Portal prowadzi firma:
ADARA S.J - Usługi Informatyczne
ul. Łużycka 87, 74-100 Gryfino
tel. 091 416 8181
e-mail: info@e-gryfino.pl
Słowa kluczowe: gryfino, wiadomości, informacje, ogłoszenia, baza firm