Caritas jest jedną z największych organizacji charytatywnych działających w Polsce. Jednym z licznych zadań organizacji jest rozwożenie żywności po terenach, gdzie jest na nią najpilniejsze zapotrzebowanie i rozdawanie jej potrzebującym. Dary nie są obciążone żadną opłatą, ich wydawanie powinno być w bezpłatne. Czy jednak rzeczywiście tak jest? W ostatnim czasie skontaktował się z nami czytelnik, który poddawał w wątpliwość uczciwość osób pracujących w gryfińskim Caritasie. Poinformował nas, że już drugi miesiąc pod rząd osoba rozwożąca żywność po Nowym Czarnowie żąda za nią zapłaty. W kwietniu było to 10 złotych, a w maju 20. Zaskoczony czytelnik na pytanie, dlaczego ma zapłacić, usłyszał: "jak nie chcesz płacić, to bez łaski, stój sobie sam pół dnia w kolejce".
Nie ma prawa
Skontaktowaliśmy się z Caritasem archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, gdzie usłyszeliśmy, że nikt nie ma prawa żądać od przyjmującego dary jakiejkolwiek opłaty i nic nie usprawiedliwia osoby, która chciała otrzymać pieniądze za działalność charytatywną. Jan Podleśny, od kilkunastu lat działający w Parafialnym Zespole "Caritas" w Gryfinie, nie krył zaskoczenia - Nie chce mi się w to wierzyć. Jeżeli naprawdę taka sytuacja miała miejsce, to jestem zszokowany.Szkoda by było, aby jedna osoba poprzez nieuczciwe zachowanie szargała dobre imię Caritasu. Poważnie zastanowię się czy nie wprowadzić obowiązku pisemnego oświadczenia w którym wolontariusz zobowiązałby się do nieodpłatnego dostarczania darów.
Oszukiwała
Parę godzin później sprawa została już całkowicie wyjaśniona.Dowiedzieliśmy się kto był sprawcą oszustwa. -Okazało się, że osoba, której bardzo pomagaliśmy jako Caritas, zgłosiła się do nas z propozycją, że będzie rozwozić żywność po pobliskich wioskach- mówi Jan Podleśny. Myśleliśmy, że chce się zrewanżować za okazałą jej pomoc, która była naprawdę duża. Niestety jej zamiary okazały się inne. Teraz tłumaczy się tym, że zbierała pieniądze na paliwo do samochodu. Dobrze, że ta sprawa wyszła na jaw, bo inaczej oszustwo mogłoby trwać dłużej. Chciałbym w imieniu Caritasu przeprosić tych wszystkich ludzi, którzy zostali pokrzywdzeni przez tę osobę i zapewnić, że podobna sytuacja już się zdarzy - zakończył Jan Podleśny.
Źródło: N7DG |
