Gmina Stare Czarnowo niemal w całości leży w Puszczy Bukowej. Okazuje się, że wynikają z tego poważne utrudnienia. Według wójta Marka Wosia, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie, podobnie jak wcześniej Zespół Parków Krajobrazowych Doliny Dolnej Odry, uniemożliwiają prowadzenie na tym obszarze jakichkolwiek prac budowlanych. A to blokuje rozwój gminy.
- Wielu rolników chętnie wybudowałoby siedliska. W każdym z przypadków trafiają na opór. Z problemami borykają się także mieszkańcy innych miejscowości, którzy chcą się u nas osiedlić - mówi wójt M. Woś. - Dyrekcja parków krajobrazowych notorycznie wydawała negatywne opinie o ustalenie warunków zabudowy. To dotyczy zarówno gminy, jak i prywatnych właścicieli. Z kolei Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w połowie maja odmówiła gminie wydania pozytywnej opinii na uzbrojenie trzech działek w Żelewie.
Wójt podaje też przykład Krystyny i Jerzego Golbów, którzy wiele lat temu kupili działkę w Binowie i postanowili wybudować na niej tzw. siedlisko rolnicze. Parki przez 7 lat konsekwentnie odmawiały wydania pozytywnej opinii. Sprawa kilkakrotnie trafiała do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. ZPKDDO argumentował, że inwestycja zlokalizowana jest na obszarze parku krajobrazowego, a dla przyrody najbardziej destrukcyjna jest właśnie rozproszona zabudowa. Planowana przez Golbów inwestycja miała być przedłużeniem "istniejącego ciągu zabudowań wsi" i opierałaby się na zasadzie tzw. dobrego sąsiedztwa. W tym czasie jednak projektowano obszar Natura 2000. Był to kolejny argument za tym, by odmówić im zgody. Co ciekawe, sprawę zbadał minister środowiska i wydał pozytywną decyzję o realizacji inwestycji.
- Byliśmy przekonani, że tę wojnę wygraliśmy, ale polecono nam sporządzić raport o oddziaływaniu na środowisko - podkreśla J. Golb. - Gdy go dostarczyliśmy, parki go zakwestionowały. Wszystko zaczęło się od początku. Do tej pory nie wiemy, jak zakończy się nasza sprawa.
W Starym Czarnowie nie jest to odosobniony przypadek.
- Negatywne opinie wydawane na terenie gminy dotyczą głównie budowy nowych obiektów poza strefami zabudowy oraz uzbrojenia działek, czy takich spraw jak przesunięcie i przebudowa budynku - wylicza wójt. - Zabudowa siedliskowa jest charakterystyczna dla tych terenów i w mojej ocenie nie degraduje przyrody. Trudno inwestować, gdy od początku wiadomo, że szanse na pozytywną opinię o warunkach zabudowy są znikome.
RDOŚ jest innego zdania.
- Absolutną nieprawdą jest, że na terenie gminy Stare Czarnowo nie wydaje się pozwoleń na remonty i przebudowy budynków, w każdym razie nie przypominamy sobie takiego przypadku - odpowiada Regionalna Dyrekcja.
A. MAKUCHOWSKA Źródło: Kurier Szczeciński |