Policja zatrzymała podejrzanego. 15-letni mieszkaniec Sulikowa, gm. Świerzno - Dawid J. został wczoraj zatrzymany w związku z brutalnym zabójstwem 13-letniej Sylwii. Wynik badań materiału genetycznego, który został zabezpieczony podczas oględzin zwłok, potwierdził to, o czym spekulowali mieszkańcy wioski już kilka dni po bestialskim morderstwie, wskazując właśnie na Dawida jako na sprawcę morderstwa.
Wczoraj rano śledczy podjechali pod dom mieszkającego w Sulikowie 15-letniego ucznia szkoły podstawowej w Gostyniu - podejrzanego o zabójstwo swojej koleżanki ze szkoły - i zabrali go do Kamienia Pomorskiego na komendę policji.
Przez wiele godzin chłopak był przesłuchiwany, a tuż po g. 15 zawieziono go na miejsce, gdzie została zamordowana Sylwia. Tam na polu rzepaku otoczonym przez kilkanaście radiowozów i 50 policjantów odbyła się wizja lokalna.
W tym czasie mieszkańcy wioski zebrali się na jej skraju i spekulowali na temat tego, co miało się zdarzyć 20 czerwca po południu 500 metrów od rodzinnego domu ofiary. Przypomnijmy, że po morderstwie ciało dziewczynki zakopano w rzepaku, 8 metrów od drogi Gostyń - Sulikowo (kilkaset metrów od domu). Tego dnia wcześniej niż zwykle w szkole w Gostyniu skończono zajęcia. Dziewczynka nie czekając na szkolny autobus, postanowiła iść do domu w Sulikowie pieszo. Nigdy tam nie dotarła. Morderca wciągnął ją w rzepak, w bestialski sposób odbył stosunek oralny i udusił. W dniu morderstwa, kiedy odwiedziliśmy szkołę, do której uczęszczała Sylwia, rozmawialiśmy z uczniem klasy V, Dawidem J., który niezwykle dokładnie opisał nam, jak dziewczynka tuż za Gostyniem wsiadła do samochodu na żółtych numerach rejestracyjnych i odjechała. Dziś wiadomo, że to nieprawda.
Potwierdzają to również badania kodu genetycznego. Podczas oględzin zwłok policja zabezpieczyła materiał, który zbadano w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku w instytucie profesora Ryszarda Pawłowskiego - tego samego, który ustalił kod genetyczny gwałciciela ze Świnoujścia. Wyniki wskazują na Dawida jako na sprawcę morderstwa.
Policja nie chce rozmawiać na ten temat. Dzisiaj ma się odbyć konferencja prasowa, na której zostaną zdradzone wszystkie szczegóły sprawy.
Niewątpliwie tak szybkie ujęcie sprawcy to efekt żmudnego śledztwa prowadzonego przez specjalną grupę oficerów z komendy powiatowej w Kamieniu Pomorskim i wojewódzkiej w Szczecinie, którą powołał komendant wojewódzki, a nadzorował osobiście doświadczony oficer Bogusław Brzezowski, komendant powiatowy z Kamienia Pomorskiego (R.Słomski)
Źródło: Kurier Szczeciński |