Już ośmiu osobom do cna ogołociło konta po skorzystaniu z bankomatu na szczecińskim Pogodnie. Zginęło w ten sposób kilkanaście tysięcy zł. Do komisariatów w mieście zgłaszają się kolejni ludzie, którzy stracili w ten sposób pieniądze. Sprawę bada Wydział ds. Przestępczości Gospodarczej Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. Pierwsza z poszkodowanych osób w ubiegłym tygodniu dokonywała dwóch wypłat z tego samego bankomatu na Pogodnie, na łączną sumę 170 zł. W środę pobrała 100 zł, w sobotę 70. Kiedy sprawdziła wyciąg bankowy, okazało się, że brakuje 1300 zł, czyli nie ma całej zawartości jej rachunku bankowego. W podobny sposób po operacji w tym samym bankomacie zginęły pieniądze z konta m.in. panu Markowi. - Ostatni raz korzystałem z tego bankomatu w sobotę około godz. 10 - mówi. - Wziąłem 20 zł. Kiedy kolejny raz chciałem wyjąć pieniądze, okazało się, że mam już na nim tylko 50 zł. Zniknęło 500. Policja wciąż odbiera skargi od poszkodowanych. - Do wczoraj wpłynęło 8 zgłoszeń o popełnieniu przestępstwa - mówi podkom. Katarzyna Legan, rzecznik KMP w Szczecinie. - Ale do komisariatów w mieście cały czas przychodzą kolejne osoby, które twierdzą, że straciły pieniądze po wypłacie pieniędzy z tego bankomatu. Mamy już kilka następnych sygnałów o stratach na kontach bankowych. Jak twierdzi policja, złodzieje najprawdopodobniej zamontowali na bankomacie czytnik do kart, albo zainstalowali kamerę. Wszystkie sprawy są teraz analizowane i coraz wyraźniej spinają się w całość. Policja radzi, by po każdej transakcji sprawdzać stan rachunku i zabierać dowody wypłat. A w razie kłopotów - natychmiast zgłaszać się z wyciągiem bankowym do najbliższego komisariatu. (gan)
Źródło: Kurier Szczeciński |