Drugoligowi szczypiorniści Energetyka w najbliższą sobotę podejmować będą rezerwy MMTS II Kwidzyn
To zespół złożony z juniorów, którzy kilkanaście dni temu zajęli piąte miejsce na Mistrzostwach Polski Juniorów. W pierwszej rundzie Energia przegrała w Kwidzynie. Czas na rewanż
Nasi zawodnicy w ostatnim czasie pracowali nad formą m.in. w... Pyrzycach, gdzie rozegrali pokazowy mecz z Pogonią Handball Szczecin. Ze względu na plagę kontuzji, Energetyk pojechał tam w mocno okrojonym składzie. W naszym zespole zagrali: Fornal, Kołasiewicz, Adamczewski, Krzyżanowski, Matoszko, Bartnik, Porębski, P.Tołyż, Sz.Tołyż i Galus. Mimo to po kilku minutach gry Energetyk prowadził 5:0. Przed przerwą Pogoni udało się zmniejszyć stratę do trzech bramek, ostatecznie Energetyk wygrał 25:23.
- Pogoń w przeciwieństwie do nas była w optymalnym składzie. Dobrze zagraliśmy w obronie, skuteczność też nie była zła. To dobry prognostyk przed meczem z MMTS (mówi Arkadiusz Augustyniak).
-To był pokazowy mecz zorganizowany przez dyrektora MOSiR-u w Pyrzycach. Spotkanie było nagłośnione w tamtejszych mediach, dlatego przyszło sporo ludzi. Dotychczas nie mieli oni okazji oglądać szczypiorniaka na takim poziomie. Niewykluczone, że zagramy tak jeszcze raz, choć atmosferę popsuł nieco skandal, do którego doszło po spotkaniu - dodał trener Energetyka.
Okradli Pogoń Handball
W trakcie drugiej połowy do szatni szczecińskiej drużyny przez okno włamali się złodzieje. Skradziono portfele i cenne rzeczy osobiste. Pogoń wracała więc do Szczecina w minorowych nastrojach, bo wyjazd do Pyrzyc okazał się dla nich kompletną klęska, nie tylko na boisku.
Chcemy się zrewanżować
W najbliższą sobotę Energetyk zagra wreszcie we własnej hali. Nasz zespół podejmować będzie ósmego w tabeli MMTS II Kwidzyn. Nasi zawodnicy nie mogą zlekceważyć tego przeciwnika, bo to zespół złożony z utalentowanych juniorów, którzy kilkanaście dni temu zajęli piąte miejsce na Mistrzostwach Polski, a w pierwszej rundzie pokonali we własnej hali Energetyka.
- Zdajemy sobie z tego sprawę, że to silna drużyna. Te piąte miejsce na mistrzostwach to i tak w pewnym sensie ich porażka, bo z tego co wiem, to mieli dużą szansę, by być na miejscu medalowym. Mamy w pamięci porażkę w Kwidzynie sprzed kilku miesięcy i na pewno będziemy chcieli się zrewanżować (powiedział A. Augustyniak). Nie wiadomo czy w naszym zespole zagrają wszyscy zawodnicy. Po kontuzji w tym tygodniu do treningów wrócić ma Tomasz Stanisławek. Raczej w pełni sił powinien być Janusz Palto. Znak zapytania stoi przy Zbigniewie Podfigurnym oraz Łukaszu Bartniku. Ten drugi nie mógł dokończyć piątkowego meczu z Pogonią, ze względu na kontuzję nogi, której nabawił się w drugiej połowie.
Spotkanie z MMTS II rozpocznie się 14 marca o godzinie 18 w hali przy ul. Iwaszkiewicza.
Trzymamy kciuki za... AZS
Tego samego dnia w Gdańsku dojdzie do meczu na szczycie. Sokół Gdańsk podejmować będzie AZS Bydgoszcz. Jeśli wygrają bydgoszczanie, szanse Energetyka na awans z pierwszego miejsca nieco wzrosną. Natomiast jeśli wygra Sokół, to Energetyk nie będzie sobie mógł pozwolić na stratę punktów ani w Bydgoszczy, ani w Malborku. Trudna przeprawa czeka także czwartą w tabeli Pomezanię, która zagra w Koszalinie. Jeśli tam przegra, definitywnie straci szanse na awans. Pewnym jest, że po tej kolejce sytuacja w drugiej lidze będzie bardziej klarowna, jednak prawdziwa walka o awans dopiero się zaczyna.
Kamil Miler
Źródło: Nowe 7 dni Gryfina |
