W sądach w Goleniowie, Gryfinie, Myśliborzu, Białogardzie, Drawsku Pomorskim, Kołobrzegu, Szczecinku i Wałczu od środy (1 lipca) mają przestać istnieć wydziały grodzkie. Decyzja Ministerstwa Sprawiedliwości wywołała sporo zamieszania, bowiem nic nie wiadomo o organizacji pracy, jaka będzie obowiązywać od lipca. Zmiany najprawdopodobniej nie wpłyną jednak na ograniczenie zatrudnienia w sądach.
Minister Sprawiedliwości z dniem 1 lipca likwiduje większość wydziałów grodzkich działających przy sądach rejonowych. Ich zadania i pracowników przejmą wydziały karne i cywilne. Na razie jest to informacja nieoficjalna, bowiem stosowne rozporządzenie ministra jeszcze nie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw. W naszym województwie mają być zlikwidowane wydziały grodzkie w ośmiu sądach.
Pracownicy sądów oficjalnie nie chcą się wypowiadać na temat skutków likwidacji wydziałów grodzkich. Jeden z sędziów orzekających w takim wydziale powiedział nam, że jego zdaniem ta reforma nic nie da.
- Spraw będzie tyle samo, zwiększy się jedynie obciążenie wydziałów karnych i cywilnych. Oszczędności na funduszu płac też nie będzie, bowiem praca szła sprawnie. Potrzebni są i sędziowie, i personel pomocniczy. Prawda, że znikną dodatki dla przewodniczących wydziałów grodzkich, ale pewnie wkrótce powstaną komórki w ramach wydziałów karnych i cywilnych, a kierujący nimi sędziowie otrzymają dodatki funkcyjne. Czy to ma sens? - pyta sędzia.
Reorganizacja najprawdopodobniej nie wpłynie na ograniczenie zatrudnienia w sądach. Dotychczas żaden z obecnych pracowników wydziałów grodzkich nie otrzymał wymówienia. Sędziowie pracujący w wydziałach grodzkich przejdą do pracy w wydziałach karnych i cywilnych, tam też zostaną przyjęci pracownicy pomocniczy.
Oszczędność, jaką będzie wstrzymanie wypłat dodatków funkcyjnych dla 117 sędziów pełniących funkcję przewodniczących wydziałów grodzkich oraz tylu kierowników sekretariatów wydziałowych ministerstwo szacuje na 2,4 mln zł rocznie.
Sądy grodzkie utworzono w 2002 r. Zastąpiły kolegia ds. wykroczeń, twór rodem jeszcze z PRL. W założeniu miały rozpatrywać drobne sprawy karne i cywilne, m.in. wykroczenia, przestępstwa z oskarżenia prywatnego oraz sprawy karne i cywilne rozpatrywane w trybie uproszczonym. Miały też odciążyć wydziały karne i cywilne. Dziś wydziały grodzkie rozpatrują nawet do 70 proc. spraw trafiających do sądów rejonowych.
Likwidacja 117 wydziałów grodzkich to jedynie pierwszy etap reorganizacji sądów rejonowych. Te wydziały, które na razie pozostawiono (m.in. w Szczecinie i Stargardzie) mają zostać zlikwidowane do końca 2010 r.
Cezary MARTYNIUK
Źródło: Kurier Szczeciński |
